Oczywiste jest to, że płytki ceramiczne w naszych mieszkaniach odgrywają bardzo ważną rolę. Nie można bowiem zapomnieć, że nie tylko są one praktyczne i pomagają kolejne pomieszczenia utrzymać w czystości, ale również i podnoszą poziom wizualny. Niemniej jednak na rynku płytek jest dziś tak wiele, że nie każdy wie, na jakie płytki postawić. Z pewnością w Polsce wybitnych producentów płytek nie brakuje. Mimo wszystko do czołówki światowej jeszcze nam pod tym względem trochę brakuje.
Wydaje się, że obecnie najlepsze płytki tworzą Włosi, którzy mają w tym już nawet ponad stuletnie doświadczenie, jeśli popatrzymy na staż wybranych firm z Półwyspu Apenińskiego. Czy w Polsce można jednak kupić płytki takich firma jak Ariostea lub Basaltina? Jak się okazuje, nie jest to wcale trudne.
Salony sprzedaży
W pierwszej kolejności udać się trzeba oczywiście do hipermarketów czy też hurtowni budowlanych, które również mogą mieć takie płytki z Włoch, choć oczywiście nie muszą. Nie zapominajmy bowiem że jest to produkt dość luksusowy, za który trzeba zapłacić nieco więcej, a większość Polaków w pierwszej kolejności uwagę zwraca nie tylko na jakość, ile właśnie na cenę.
Jeżeli zatem hurtownia w okolicy miejsca Waszego zamieszania takich płytek nie ma, trzeba poszukać salonów nieco bardziej luksusowych. Przykładem takiego sklepu, który ma swoje salony w kilku miastach w Polsce jest Mirad. Jest to dystrybutor płytek ceramicznych oraz armatury sanitarnej z różnych zakątków świata, który w swojej ofercie ma również i płytki najwybitniejszych światowych producentów.
Zakupy w sieci
Na koniec odnieśmy się jeszcze do zakupów w sieci, które bądź co bądź w dobie XXI wieku są nie tylko popularne, ale i atrakcyjne. Niemniej jednak w przypadku płytek ceramicznych istnieje tu jakieś ryzyko. Po pierwsze płytki takie mogą przyjść do nas poobijane czy porysowane, bo jednak muszą przejechać niekiedy pół Polski albo i więcej. Jeśli nawet tak nie będzie, bo jednak proces ich zabezpieczania i pakowania takie firmy wykonują perfekcyjne z uwagą na każdy szczegół to okazać się może, że odbiegają one nieco barwą od koloru, jaki mieliśmy zaprezentowany na zdjęciu. Decyzja należy więc do kupujących. Ryzyko jest wprawdzie niewielkie, ale jednak jakieś występuje.